Badanie EEG po deprywacji snu to procedura, którą przeprowadza się po nieprzespanej nocy. Wykorzystuje się je w szczególności w diagnostyce padaczek, ponieważ deprywacja snu, sprzyja ich napadom i modyfikuje emitowane przez mózg sygnały bioelektryczne, które wykrywa aparatura. Często umożliwia wykrycie patologicznych zmian, których dostrzeżenie nie byłoby możliwe w przypadku standardowego badania lub w chwilach, gdy badanie podstawowe EEG nie wykazało żadnych nieprawidłowości.
Jak wygląda EEG po nieprzespanej nocy? EEG po deprywacji snu – ile trwa?
EEG po deprywacji snu odbywa się w całości po nieprzespanej nocy lub takiej, w trakcie której spaliśmy wyłącznie zalecony przez lekarza czas. Podczas badania zakłada się na głowę pacjenta specjalny czepek z elektrod, które pokryte są żelem. Na badanie należy przyjść z czystymi włosami, na których nie znajdują się żadne kosmetyki. Przed jego wykonaniem nie można korzystać z kofeiny, alkoholu, ani oglądać telewizji. Całe badanie trwa nie dłużej niż 1,5 godziny.
EEG po deprywacji snu – przebieg
Badanie przebiega w spokojnym i cichym pomieszczeniu. Po założeniu czepka na głowę pacjenta uruchamia się aparaturę i śledzi fale emitowane przez jego mózg. W czasie badania pacjentów można poddawać stymulacji, czyli pokazywać im błyski światła lub poprosić o oddychanie w określony sposób. Ponieważ procedura jest całkowicie nieinwazyjna, tuż po jej przeprowadzeniu wraca się do domu.
Dlaczego EEG po nieprzespanej nocy?
EEG po nieprzespanej nocy umożliwia dostrzeżenie zmian, które w innych badaniach byłyby niemożliwe do wykrycia. Jeśli u pacjenta podejrzewa się padaczkę, zapewne od razu zostanie zlecona taka forma badania, ponieważ zwykłe EEG w czasie czuwania często nie daje wystarczająco danych diagnostycznych w tym przypadku. Zapisy z badania interpretuje lekarz, posługując się dodatkowo normami dla wieku i stanów fizjologicznych pacjentów.
Specjalista przyjmujący w centrum medycznym MedicArt:
Rejestracja telefoniczna
71 729 48 87
Rejestracja internetowa
Znajdziesz nas również na Facebooku!